Siodełka rowerowe
Tematem naszych rozważań zostaną siodełka rowerowe, a dokładniej ich rodzaje oraz parametry, jakimi powinniśmy się kierować przy ich wyborze.
Jak wiadomo w czasie jazdy na rowerze ciężar całego ciała opiera się w szczególności na trzech punktach podparcia – kierownicy, pedałach oraz siodełku. Jakość wykonania każdego z nich wpływa odpowiednio na komfort w czasie jazdy, jednak elementem dzierżącym palmę pierwszeństwa w tej kwestii jest właśnie siodełko. Jego odpowiednie dobranie umożliwia nam pokonywanie kolejnych kilometrów bez bólu i nieprzyjemnego ucisku. Poniższy tekst zawiera wskazówki wyboru odpowiedniego modelu, dlatego też mamy nadzieję, że lektura stanie się dla wszystkich pomocna 🙂
1. Szerokość
Z własnego doświadczenia wiemy, że duża grupa osób, które nieregularnie jeżdżą na rowerze spoglądając na wąskie siodełko jednocześnie wyobrażą sobie ich dyskomfort. Odwrotna sytuacja występuje w przypadku zawodowych kolarzy lub turystów, którzy w ciągu dnia pokonują znacznie większe odległości, ich zdaniem wąskie siedzisko jest bardziej komfortowe niż szerokie. Zależność ta wynika z faktu iż, wąskie siedzenie nie koliduje z pedałowaniem i pozwala na swobodne ruchy w przód i tył, dzięki czemu można przenosić punkt nacisku. Wąskie i bardzo twarde modele, tzw. „deseczki”, przeznaczone są w szczególności dla użytkowników rowerów szosowych, jednak z powodzeniem stosowane są również przez aktywnie trenujących kolarzy górskich. Tego typu siedziska mogą okazać się jednak dużo bardziej komfortowe, niż siodełka szerokie co wynika to z faktu, że bardzo często twarda i cienka wyściółka minimalizuje powierzchnię styku ciała z siodełkiem i zapobiega odparzeniom. Często też, droższe modele, posiadają tytanowe pręty oraz stelaż wykonany z włókna węglowego, które pochłaniają większą ilość drgań. Pamiętajmy, że nie są to jednak siedziska dla „niedzielnych kierowców” ponieważ ich głównymi użytkownikami powinni zostać cykliści odziani w odpowiedni strój kolarski.
Odwrotna sytuacja występuje w przypadku jazdy rekreacyjnej, gdzie rowerzyście zależy głównie na komforcie psychicznym stawianym często na równi z wygodą jazdy. Dla tego typu użytkowników jezdni polecane są szerokie, grubo wyściełane siodełka, często uposażone w żelowe wkładki i sprężyny, które idealnie sprawdzają się w rowerach miejskich. Narzucają one jazdę w jednej pozycji, co dla niektórych stanowi jednak nie lada wyczyn. Dłuższe użytkowanie tego typu modelu może prowadzić do odparzeń i odcisków, których rozmiar potęgowany jest przez dużą powierzchnię styku ciała z siodełkiem.
Idealnym rozwiązaniem, pośrednim między modelem wąskim a szerokim, są siodełka, które montowane są w większości średniej i niskiej klasy rowerach górskich. Stanowią one swojego rodzaju kompromis, ponieważ nie są tak miękkie i szerokie oraz zarazem nie tak bardzo twarde, co pozwala na uniknięcie odparzeń i zwiększa komfort jazdy przy dłuższych dystansach.
2. Materiał
W przeszłości do produkcji siodełek wykorzystywano wyłącznie skórę. Obecnie stosuje się zarówno naturalne jak i syntetyczne pokrycia. Bezkonkurencyjną palmę pierwszeństwa dzierży jednak skóra, która dzięki swoim specyficznym cechom, przepuszcza powietrze oraz pot. Najważniejszą zaletą powyższego materiału jest jej właściwość dopasowywania się kształtem do anatomii ciała użytkownika. Droższe modele w swym wyposażeniu posiadają również plastykowe bądź kewlarowe osłony mocowane na tylnym boku siodełka, które zabezpieczają przed dodatkowymi przetarciami.
W chwili obecnej materiały syntetyczne używane są przede wszystkim jako wzmocnienie i służą ochronie przed przetarciami w tylnych i bocznych częściach siodełka.
3. Amortyzacja
Neutralizowanie wstrząsów podczas jazdy rowerem stało się wyzwaniem już od początków istnienia dwuśladu. W pierwotnej wersji siodełko umieszczano na sprężynach płaskich (długich niczym resor piórowy), podobnych do grzałki – zwijanych z pręta oraz spiralnych, przypominających te stosowane w tapczanie. Niestety, rozwiązanie to szybko okazało się nieskuteczne z uwagi na to, że sprężyna stalowa oddaje niemal tyle energii, ile pochłonęła. Aby temu zapobiec można zastosować cieńszy drut, mechaniczne lub hydrauliczne tłumienie powrotu jednak stanowi to drogie rozwiązanie w stosunku do samego kosztu siodełka. Bardzo dobrym wyborem, polecanym zawodowym cyklistom jest elastomer (odmiana poliuretanu) – syntetyczny materiał stosowany do tłumienia drgań silników oraz w odbojach amortyzatorów samochodowych. Amortyzator w sztycy siodła może być również dobrym rozwiązaniem w przypadku osób jeżdżących rekreacyjnie, szczególnie na aluminiowym, dość sztywnym rowerze.
Podsumowując powyższy wątek pokusimy się o stwierdzenie, że najlepszy amortyzator w naszym jednośladzie stanowią nasze nogi 🙂 Ponieważ od naszej wysokości uniesienia na siodełku zależy jak mocno odczuwalne będą ewentualne wstrząsy. Dlatego też, w momencie regulacji siodełka zwróćmy uwagę czy ciężar ciała został oparty w głównej mierze na tej części naszego ciała.
Mamy nadzieje, że powyższy artykuł rozjaśnił wam większość wątpliwości powstałych w momencie wyboru najbardziej odpowiedniego dla was sprzętu. Pamiętajmy jednak, że końcowy wybór zawsze zależy tylko i wyłącznie od nas, dlatego oprócz powyższych wskazówek kierujmy się również własnymi preferencjami.