Dzień wyjazdu przywitał nas piękną pogodą. Po spakowaniu wszystkiego do tankbaga, obraliśmy kurs na południe. Pojechaliśmy przez Dobczyce, by ominąć korki na rozkopanej wówczas Zakopiance, a później prosto na Chyżne, zatrzymując się po drodze na tankowanie i wymianę pieniędzy.
Mając …